opublikowano: 21-05-2013
Białystok – SSR Marek Dąbrowski ukrywa przestępstwa aferzysty Waldemara Kuczyńskiego panującego w "Klinice Leczenia Niepłodności Małżeńskiej Kriobank" :-) - z cyklu dziennikarz to zawód podwyższonego ryzyka...
Waldemar Kuczyński wystąpił prywatnym powództwem o pomówienie
go przez swoją byłą pacjentkę Danutę
Smith z Anglii za pomocą środków masowego przekazu
CZASOPISMA INTERNETOWEGO AFERY PRAWA którego redaktorem jest Zdzisław
Raczkowski, polegającym na
tym, że w dniu 05.09.2007r na portalu internetowym www.aferyprawa.com,
który już nie istnieje zamieszczono artykuł zatytułowany: Klinika
Leczenia Niepłodności Małżeńskiej "Kriobank" Białystok, ul Stołeczna
11... i metoda "na viagre" leczenia przez Waldemara Kuczyńskiego bezpłodności
kobiet. – oparty na
zawiadomieniu Prokuratury Okręgowej w Białymstoku przez poszkodowaną i
oszukaną klientkę prywatnej „kliniki?” prowadzonej przez W. Kuczyńskiego
w którym oskarżała go błędy w sztuce lekarskiej oraz inne oszustwa.
Z punktu widzenia PRAWA ta sprawa dawno powinna być
umorzona z racji jej przedawnienia - jednak jak widać sędziowie białostoccy
kształcili się "gdzieś na wschodzie" i panuje tam do dzisiaj typowy
reżim sowiecki i nieznajomość polskiego prawa o czym niejednokrotnie przekonaliśmy
się będąc tam na najróżniejszych sprawach osób poszkodowanych przez organa
władzy - wszak najwięcej przestępstw popełniają sędziowie...
Przypominamy fakty:
W
piśmie do Prokuratury Okręgowej w Białymstoku opublikowanym w czasopiśmie,
poszkodowana i oszukana przez W. Kuczyńskiego jego była pacjentka zarzuca mu
kolejno:
1/ wykonywanie eksperymentów medycznych: wyjął z biurka 8 opakowań po 100ml
Viagry, zapisując na swojej karteczce kwotę 480zł
2/ handel embrionami bez zgody dawców - za coś
takiego pozbył się stanowiska Minister Jarosław Gowin
3/ popełnienia błędów lekarskich - pacjenta w
innej klinice bez problemów i takich kosztów zaszła w ciążę
4/ brak jasnych rozliczeń z pacjentkami i oszustwa podatkowe - lekarz
nie wystawiał faktur za wykonane usługi
Ponadto klientka zarzuciła lekarzowi lekceważący, wręcz chamski stosunek
do pacjentek, traktowanie ich jak bezmózgowe maszyny do rodzenia itp. Sam Kuczyński
porównywał za to siebie do Boga, co jednoznacznie dowodziło, że jest typowym
paranoikiem i powinien być poddany leczeniu psychiatrycznemu.
Funkcjonariusze prokuratury z oczywistych względów ( viagra?:-)
"olali" to zawiadomienie - przecież nie można skazać lokalnego
"bożka" :-)
cóż prawda boli...
Jak się wkrótce dowiedzieliśmy zarówno sędzia A. Kamińska, która wydała
wyrok z obrazą przepisów postępowania
sądowego oraz obrazą przepisów prawa materialnego, z naruszeniem szeregu
procedur sądowych, m.in. nie przesłuchano nawet strony oskarżonej, świadków
w sprawie, niepowołania wnioskowanych biegłych sądowych, NIEPOINFORMOWANIA STRONY O WYDANYM WYROKU dnia 20 maja
2009r. itd. przekrętów - jak też radczyni W. Kuczyńskiego Marta Wyszyńska
były jego pacjentkami - tak więc ich nieetyczne postępowanie, stronniczość,
lojalność i niewiarygodność ich są ewidentne.
Efektem końcowym było skazanie red. nacz. AFER PRAWA na 80 godzin prac społecznych.
Niestety, funkcjonariusze przez 3 lata nie potrafili znaleźć miejsca, gdzie
zgodnie ze swoim wykształceniem Z. Raczkowski mógłby pracować...
Ponieważ funkcjonariuszka A. Kamińska bardzo śpieszyła się z wydaniem
wyroku - zapomniała o najistotniejszym - nakazanie wykasowania tekstu. Ponieważ
redakcja nie miała zakazu publikacji dodano kolejne teksty o skorumpowanych sędziach
białostockich:
BIAŁYSTOK
- DOWODY SKORUMPOWANIA SSR ANNY KAMIŃSKIEJ - przez niedopuszczenie do zbadania
w jakim stopniu doszło do błędu w sztuce lekarskiej przez Waldemara Kuczyńskiego
w jego prywatnej Klinice Leczenia Niepłodności Małżeńskiej "Kriobank"
Klinika
Leczenia Niepłodności Małżeńskiej "Kriobank" Białystok i
"przekręt na bezpłodność"- czyli leczenie kobiet viagrą przez
prof. Waldemara Kuczyńskiego cd.
Czy
sędziowie Sądu Okręgowego w Białymstoku Leszek Kulik, Krzysztof Kamiński i
Dariusz Niezabitowski też byli leczeni viagrą przez W. Kuczyńskiego w klinice
leczenia bezpłodności "KRIOBANK" ?
BIAŁYSTOK - JAK PREZES SĄDU OKRĘGOWEGO KRZYSZTOF CHOJNOWSKI KRYJE SWOICH
KOLESIÓW Z BRANŻY - z pomówienia redaktora Z. Raczkowskiego przez omylnego
lekarza białostockiego W. Kuczyńskiego.
Efektem było wydanie nowego wyroku o sygn. akt. VIII Ko 37/12 przez Sąd Okręgowy w Białymstoku VIII Wydział Karny dnia 07 marca 2012r w przedmiocie uchylenia wyroku wydanego dnia 20 maja 2009r o sygn. akt XIII K 43/08.
Z uwagi na wznowienia postępowania zostało do sądu wniesione pismo procesowe:
PISMO
PROCESOWE W związku z wydanym wyrokiem sygn. akt. VIII Ko 37/12 przez Sąd
Okręgowy w Białymstoku VIII Wydział Karny dnia 07 marca 2012r w
przedmiocie uchylenia wyroku wydanego dnia 20 maja 2009r o sygn. akt XIII K
43/08 notabene wydanego z obrazą przepisów postępowania sądowego oraz obrazę przepisów
prawa materialnego, z naruszeniem szeregu procedur sądowych, m.in.
nie przesłuchano nawet strony oskarżonej, stron w sprawie, niepowołania
wnioskowanych biegłych sądowych, NIEPOINFORMOWANIA STRONY O WYDANYM WYROKU itd.
przekrętów - WNOSZĘ O PROCEDURALNE POSTĘPOWANIE SĄDOWE, a przede wszystkim o: 1/ Przekazanie sprawy sądowi
właściwemu Zgodnie z art.
547. kpk [Orzeczenie o wznowieniu postępowania] § 2. Orzekając
o wznowieniu postępowania, sąd
uchyla zaskarżone orzeczenie i przekazuje sprawę właściwemu sądowi do
ponownego rozpoznania – takim sądem z pewnością nie jest SR w Białymstoku-
patrz uzasadnienie. 2/ Przeprowadzenie dowodu z przesłuchania strony oskarżonej Danuty Smith
na okoliczność, że słowa użyte
w tekście są słowami pacjentki Kuczyńskiego, a nie Z. Raczkowskiego. 3/ Przeprowadzenia dowodów z opinii biegłego lekarza sądowego, oraz
z karty leczenia Danuty Smith celem weryfikacji faktów czy został popełniony
błąd lekarski, oraz czy nastąpiło pomówienie przez pacjentkę o popełnieniu
błędu w leczeniu przez W. Kuczyńskiego, zbadanie relacji pacjentki Danuty
Smith oraz jej traktowania podczas leczenia, celem wyjaśnienia w
jakim stopniu doszło do błędu
w sztuce lekarskiej przez Waldemara Kuczyńskiego w jego prywatnej Klinice
Leczenia Niepłodności Małżeńskiej "Kriobank" w Białymstoku. 5/
Przeprowadzenie dowodów z działalności
jego prywatnej kliniki .Pacjentka miała problem uzyskać potwierdzenie wpłaty
gotówki za leczenie w kwocie 10.700 zł ( dziesięć tysięcy siedemset złotych). 6/
Przesłuchanie W. Kuczyńskiego na te okoliczności, oraz poddanie go badaniom psychiatrycznym, czy
nie wykazuje paranoidalnych odchyleń w swym subiektywnym uwielbieniu
bycia boskim oraz poczuciu krzywdy publikacją medialną. 7/ Rozważenie uwzględnienia Art. 213.kk - Prawdziwość zarzutu: §
1. Nie ma przestępstwa określonego w art. 212 § 1, jeżeli zarzut
uczyniony niepublicznie jest prawdziwy. 8/ Uznanie roszczeń powoda za przedawnione - w związku z postanowieniem SN z 29.06.2010r sygn. I KZP 7/10 – dot. publikacji w Internecie - przedawnienie zniesławienia liczy się od daty publikacji treści - oszczerstwa w sieci przedawniają się po upływie roku od publikacji. Sporny tekst został opublikowany 5 września 2007r a więc Sąd ewidentnie stronniczo łamie procedurę i prawo rozpatrując taki pozew. 9/ Ponadto, rozpatrzenie wniosku zgodnie z Art.
435 kpk [Rozpoznanie odwołania na korzyść współoskarżonych]
Sąd odwoławczy uchyla lub zmienia orzeczenie na korzyść współoskarżonych,
choćby nie wnieśli środka odwoławczego, jeżeli je uchylił lub zmienił
na rzecz współoskarżonego, którego środek odwoławczy dotyczył, gdy
te same względy przemawiają za uchyleniem lub zmianą na rzecz tamtych.
– sąd umorzył sprawę dla współoskarżonej,
tak więc domagam się takiego samego potraktowania. To
że takim wnioskiem Sąd kolejny raz narusza dobra osobiste strony
zostanie poruszone w kolejnym piśmie procesowym lub pozwie. UZASADNIENIE Waldemar Kuczyński wystąpił przeciwko swojej pacjentce Danuty Smith i Redaktorowi Czasopisma AFERY PRAWA z prywatnym aktem oskarżenia polegającym na tym, że w dniu 05.09.2007r na portalu internetowym www.aferyprawa.com, który już nie istnieje zamieszczono artykuł nieznanego autora zatytułowany: „Klinika Leczenia Niepłodności Małżeńskiej "Kriobank" Białystok, ul Stołeczna 11... i metoda "na viagre" leczenia przez Waldemara Kuczyńskiego bezpłodności kobiet.” – oparty na zawiadomieniu Prokuratury Okręgowej w Białymstoku przez poszkodowaną klientkę prywatnej kliniki prowadzonej przez W. Kuczyńskiego. Powód oskarżył strony o
pomówienie go z art. 212 § 1 kk – cóż prawda boli... Zgodnie z § 1 ust.1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 16.10.2002r „w sprawie wyznaczania sądów rozpoznających sprawy o przestępstwa prasowe” ( DzU 02.180.1509) sprawy o przestępstwa popełnione w prasie rozpoznaje właściwy dla siedziby redakcji sąd okręgowy lub sąd rejonowy z obszaru właściwości sądu okręgowego. Biorąc pod uwagę treść zarzutów, stwierdzić należy, iż zachodzi tu przypadek przestępstwa, do popełnienia którego miało dojść w prasie w rozumieniu powołanego wyżej przepisu. Pod pojęciem prasy w rozumieniu art.7 ust.2 pkt1 ustawy z dnia 26 stycznia 1984 prawo prasowe ( DzU 84.5.24 z późniejszymi zmianami) mieszczą się wszelkie publikacje periodyczne, programy telewizyjne, jak i publikacje internetowe cyklicznie informujące opinię publiczną o określonych faktach społecznych, ekonomicznych, gospodarczych itp. Ewidentnie siedzibą Redakcji AFERY PRAWA nie jest Białystok, tak więc
żaden sąd białostocki nie jest właściwym sądem dla rozpatrywania
zaistniałego sporu z lekarzem z tego rejonu zwłaszcza, że sędziowie
korzystają z usług tego lekarza. Jest to nieetyczne – nawet dla właściwego
sądu takie spory przenosi się poza rejon aby uniknąć pomówienia o
stronniczość i wzajemne układy, które w Białymstoku niewątpliwie
zadziałały, co dowodzą nieproceduralne postępowania sędziego prowadzącego. Tylko opinia niezależnego biegłego sądowego spoza rejonu białostockiego mogłaby doprowadzić do wskazania kto ma racje, gdzie leży prawda. Niestety sędzia Anna Kamińska nie dopuściła do powołania biegłego i konfrontacji opisanych w tekście faktów tym samym stronniczo ograniczył prawa strony do obrony i dojścia do prawdy. Sąd też nie dopuścił do powołania niezależnego biegłego spoza środowiska białostockiego, który mógłby wydać rzetelną opinię, czy sformułowane słowa i wnioski w tekście AFER PRAWA mieszczą się w granicach informacji społecznej i dozwolonej krytyki osoby publicznej, oraz czy pozew W. Kuczyńskiego nie wynika z jego nadwrażliwości nad swoją osobą i czy nie przesadza z opiniotwórczymi możliwościami oddziaływania czasopisma AFERY PRAWA na czytelników. Należy też Sądowi zwrócić uwagę, że powód przerwał
negocjacje ugodowe z Redakcją AP , co powoduje z punktu widzenia
prawnego zaniechanie roszczeń. A mógł to zrobić w ciągu 3 lat – i
to byłoby podstawą do wykasowania tekstu lub zamieszczenia jego
sprostowania, przeprosin czy wyjaśnień. Ponadto sędzia A.
Kamińska nawet nie rozważyła (nawet niezaprotokołowana co dowodzi jej
stronniczości) wniosku o przyznanie stronie pełnomocnika do
reprezentowania w sądzie, chociaż taka osoba jest mu niezbędna chociażby
z uwagi na znaczną odległość sądu od miejsca zamieszkania, jak też z
uwagi na fakt, że dziennikarz śledczy Z. Raczkowski wykonuje swoją pracę
społecznie, nie posiada majątku -
swój dorobek życia stracił przez oszustwa sądowe i nie
posiada dochodów. Tym samym znacznie ograniczyła jego możliwości
obrony, ponieważ powoda reprezentował pełnomocnik ( jego pacjentka) z
wyboru. Więcej nieproceduralnych postępowań sędzi (pacjentki W.K.) w załączniku - piśmie z dnia 18.02.2011r skierowane do Prezesa Sądu Okręgowego w Białymstoku. Strona posiada nagranie z rozprawy dowodzące sędziowskiej stronniczości,
niekompetencji, oraz nieproceduralności co będzie okazane nie tylko
medialnie celem udokumentowania jak złośliwie (korupcyjnie?) działają
sędziowie białostoccy. Podsumowując, należy Sądowi zwrócić uwagę, że w
materii pomówienia należy uwzględnić kilka zasadniczych punktów: - ocena wiarygodności pomówienia wymaga ze strony organu orzekającego
szczególnej ostrożności, gdyż pomówienie nie stanowi dowodu pełnowartościowego,
chyba ,że jest jasne i konsekwentne, a ponadto znajduje potwierdzenie w
innych dowodach bezpośrednich lub pośrednich, przy czym nie bez
znaczenia jest też osobowość pomawiającego. Prawdziwość
pomówienia może być kwestionowana także ze względu na osobiste
zainteresowanie pomawiającego, zmierzające np. do przerzucenia
winy na inną osobę lub nawet zmniejszenia winy własnej. / vide wyrok
S.N. z 11.10.1977 r. VI KRN 235/77. - niezależnie od
rodzaju pomówienia obowiązkiem organu orzekającego jest ów dowód
oceniać ze szczególna wnikliwością i z rozważeniem czy istnieją
dowody potwierdzające bezpośrednio lub choćby pośrednio owo pomówienie,
a nadto czy wyjaśnienia pomawianego są logiczne i nie wykazują
chwiejności albo czy nie są wręcz nieprawdopodobne / vide wyrok
S.N. z 28.XI.1978 r. VI KRN 246/78/ W tej sytuacji prawnej wnoszę jak na wstępie. |
Sprawa do rozpatrzenia dostała
się kolejnemu impotentnemu umysłowo funkcjonariuszowi Sądu Rejonowego w Białymstoku
SSR Markowi Dąbrowskiemu który zamiast rozpatrzeć wnioski
procesowe poszedł na łatwiznę - przebadać psychiatrycznie - jednak nie
przestępcę W. Kuczyńskiego, ale pomówionego dziennikarza śledczego nagłaśniającego
afery przestępstw sądowych - dla jego dobra własnego ? ! ? – czy ukrycia
przestępstw aferzysty to norma białostockich organów władzy ? .
Wyciągamy ludzi z psychiatryków, robimy z nimi wywiady, a nawet wystawiamy
opinie psychiatryczne psychiatrom - wszak to w większości schizofrenicy - ale
robimy to z własnej inicjatywy a nie na zamówienie funkcjonariuszy. Ponieważ
redakcja pomaga poszkodowanych a tych jest tysiące, stale jesteśmy na
wyjazdach interwencyjnych w kraju i za granicą, czego dowodzą publikacje.
Ewidentnie taka działalność nie podoba się
skorumpowanym funkcjonariuszom sądowym - tak więc SSR Marek Dąbrowski
zdecydował się na środek bardzo radykalny - dnia 16 maja 2013r wydał
postanowienie sygn. akt XV K 378/12 - zastosować środek
zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres dwóch miesięcy - dla zmiękczenia go ? - co ewidentnie
dowodzi jego niekompetencji i nieproceduralności oraz stronniczości.
Sędzia
oparł swoje postanowienie na mocy Art. 249. kpk [Cele zastosowania środków
zapobiegawczych] § 1. Środki zapobiegawcze można stosować w celu
zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania, a wyjątkowo także w celu
zapobiegnięcia popełnieniu przez oskarżonego nowego, ciężkiego przestępstwa;
można je stosować tylko wtedy, gdy zebrane dowody wskazują na duże
prawdopodobieństwo, że oskarżony popełnił przestępstwo.
Ponadto czytamy dalej: § 2. W postępowaniu przygotowawczym można stosować
środki zapobiegawcze tylko względem osoby, wobec której wydano postanowienie
o przedstawieniu zarzutów. - a nic takiego w
aktach sprawy nie ma !!!
Następnie mamy Art. 250.kpk [Tymczasowe aresztowanie] § 1. Tymczasowe aresztowanie może nastąpić
tylko na mocy postanowienia sądu. a dalej § 2. Tymczasowe aresztowanie
stosuje w postępowaniu przygotowawczym na wniosek prokuratora sąd rejonowy,
w którego okręgu prowadzi się postępowanie, a w wypadkach nie cierpiących
zwłoki także inny sąd rejonowy. Po wniesieniu aktu oskarżenia tymczasowe
aresztowanie stosuje sąd, przed którym sprawa się toczy.
§ 3. Prokurator, przesyłając wraz z aktami sprawy wniosek, o którym mowa w
§ 2, zarządza jednocześnie doprowadzenie podejrzanego do sądu. -
prokurator nie oskarżył dziennikarza nie wniósł o tymczasowe aresztowanie,
tak więc sędzia M. Dąbrowski zadziałał ewidentnie bezprawnie, bez aktu
oskarżenia o którym mówi artykuł na który się powołuje.
Kolejny Art. 251.kpk [Treść
postanowienia o zastosowaniu środka zapobiegawczego]
§ 1. W postanowieniu o zastosowaniu środka zapobiegawczego należy wymienić
osobę, zarzucany jej czyn, jego kwalifikację prawną oraz podstawę prawną
zastosowania tego środka. § 2. W postanowieniu o zastosowaniu tymczasowego
aresztowania należy określić czas jego trwania, a ponadto oznaczyć termin,
do którego aresztowanie ma trwać. [...]
§ 3. Uzasadnienie postanowienia o zastosowaniu środka zapobiegawczego powinno
zawierać przedstawienie dowodów świadczących o popełnieniu przez oskarżonego
przestępstwa oraz przytoczenie okoliczności wskazujących na istnienie
podstawy i konieczność zastosowania środka zapobiegawczego. W wypadku
tymczasowego aresztowania należy ponadto wyjaśnić, dlaczego nie uznano za
wystarczające zastosowanie innego środka zapobiegawczego.
- sędzia w swoje postanowienie uzasadnia: Nadmienić należy, że
sam fakt braku odbierania korespondencji winien skutkować uznaniem zachowania
oskarżonego za utrudniające prowadzenie procesu. W tym stanie rzeczy
zachowanie oskarżonego uznano za ukrywanie się i utrudnianie wykonania czynności
, które Sąd uznał za niezbędne w toku procesu, co wyczerpuje przesłankę z
art 258 1 pkt 1 kpk do zastosowania tego środka zapobiegawczego. - i
tu należy stwierdzić, że sędzia pisze bajki dla przyklepania swojej zależności
od W. Kuczyńskiego. Raczkowski zawsze odbiera korespondencje ponieważ on i
wiele ludzi zostało wcześniej oszukiwanych przez sędziów (dowód postępowanie
skorumpowanej A. Kamińskiej) , zaskoczonych wyrokami o których dowiaduje sie
dopiero z egzekucji komorniczych, odbiera telefony, odpisuje poszkodowanym na
setki maili, pisał pisma procesowe, na które nie otrzymywał z kolei
odpowiedzi od białostockiego sądu. W tej sytuacji to z winy sądu nie był w
stanie zrealizować orzeczenia naruszające jego godność oraz prawa osobiste.
Nigdzie się nie ukrywał, a z racji wykonywania pracy interwencyjnie jeździł
po całej Polsce, doradzając poszkodowanym przez organa władzy biorąc udział
w dziesiątkach spraw sądowych. Jedynie z racji kosztów lub zbieżności
terminów nie mógł do tej pory zrobić wywiadu z polecanymi psychiatrami, ale
nigdy nie stwierdził, że unika spotkania ponieważ takie wizyty zawsze go
interesowały z dziennikarskiego punktu widzenia.
Popierając się Art. 258.kpk [Przesłanki zastosowania tymczasowego
aresztowania] sędzia kolejny raz łamie PRAWO ponieważ mamy:
§ 1. Tymczasowe aresztowanie może nastąpić, jeżeli: 1) zachodzi
uzasadniona obawa ucieczki lub ukrywania się oskarżonego, zwłaszcza wtedy,
gdy nie można ustalić jego tożsamości albo nie ma on w kraju stałego
miejsca pobytu, - nie zachodzi taka opcja
2) zachodzi uzasadniona obawa, że oskarżony będzie nakłaniał do składania
fałszywych zeznań lub wyjaśnień albo w inny bezprawny sposób utrudniał
postępowanie karne. - nie ma takiej możliwości
§ 2. Jeżeli oskarżonemu zarzuca się popełnienie zbrodni lub występku zagrożonego
karą pozbawienia wolności, której górna granica wynosi co najmniej 8 lat,
albo gdy sąd pierwszej instancji skazał go na karę pozbawienia wolności nie
niższą niż 3 lata, potrzeba zastosowania tymczasowego aresztowania w celu
zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania może być uzasadniona grożącą
oskarżonemu surową karą. - takiej opcji nie przewiduje art.212kk - wyrok
z aresztowaniem nie wchodzi w ogóle w rachubę.
§ 3. Tymczasowe aresztowanie może wyjątkowo nastąpić także wtedy,
gdy zachodzi uzasadniona obawa, że oskarżony, któremu zarzucono popełnienie
zbrodni lub umyślnego występku, popełni przestępstwo przeciwko życiu,
zdrowiu lub bezpieczeństwu powszechnemu, a zwłaszcza gdy popełnieniem takiego
przestępstwa groził.- nie ma takiej opcji,
dziennikarz ma tyle ludzkich spraw i tragedii, że nie ma czasu nawet o sobie
pomyśleć..
TAK WIĘC W TEJ SPRAWIE EWIDENTNIE MAMY DOWÓD
NIEETYCZNEGO, BŁĘDNEGO, STRONNICZEGO STOSOWANIA PRAWA - DOWODU SKORUMPOWANIA
KOLEJNEGO SĘDZIEGO BIAŁOSTOCKIEGO - MARKA DĄBROWSKIEGO ? ! ?
Logiczne, (chociaż prawników nie uczą logiki) że sądowi odwoławczemu nie
pozostaje nic innego jak skorzystać z Art. 259.kpk [Odstąpienie od
tymczasowego aresztowania]
§ 1. Jeżeli szczególne względy nie stoją temu na przeszkodzie, należy odstąpić
od tymczasowego aresztowania, zwłaszcza gdy pozbawienie oskarżonego wolności:
1) spowodowałoby dla jego życia lub zdrowia poważne niebezpieczeństwo,
- z pewnością
2) pociągałoby wyjątkowo ciężkie skutki dla oskarżonego lub jego
najbliższej rodziny. - z pewnością
§ 2. Tymczasowego aresztowania nie stosuje się, gdy na podstawie okoliczności
sprawy można przewidywać, że sąd orzeknie w stosunku do oskarżonego karę
pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania lub karę łagodniejszą
albo że okres tymczasowego aresztowania przekroczy przewidywany wymiar kary
pozbawienia wolności bez warunkowego zawieszenia. -
z pewnością
§ 3. Tymczasowe aresztowanie nie może być stosowane, jeżeli przestępstwo
zagrożone jest karą pozbawienia wolności nie przekraczającą roku.- z
pewnością
§ 4. Ograniczenia przewidziane w § 2 i 3 nie mają zastosowania, gdy oskarżony
ukrywa się, uporczywie nie stawia się na wezwania lub w inny bezprawny sposób
utrudnia postępowanie albo nie można ustalić jego tożsamości. - nie
ma takiej opcji
--------------------------------------------
Na razie jeszcze nie wiemy w jaki sposób M. Dąbrowski
zaliczył aplikację sędziowską, ale dowiemy się :-) - z pewnością jak każdy
togowiec po układach rodzinnych a nie z racji posiadanej wiedzy.
Dlatego postanowiliśmy uzupełnić wiedzę tego i innych funkcjonariuszy
polskiego poDUPAdłego sądownictwa.
W wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 10 czerwca 2008
r., sygn. akt SK 17/07 czytamy:
Tymczasowe aresztowanie jest najbardziej dolegliwym środkiem
zapobiegawczym. Jego konsekwencją jest pobawienie wolności osoby,
której wina nie została jeszcze potwierdzona prawomocnym wyrokiem sądowym. W
związku z tym przepisy Kodeksu postępowania karnego ograniczające stosowanie
tymczasowego aresztowania mają na celu przede wszystkim zagwarantowanie
poszanowania prawa do wolności i nietykalności osobistej osoby, wobec której
zastosowano ten środek. Dotychczasowe prawa tej osoby (jako skazanej) zostają
bowiem znacznie ograniczone w związku z zastosowaniem wobec niej surowszego reżimu
przewidzianego w Kodeksie Karnym Wykonawczym, polegającego m.in. na
ograniczeniu widzeń, korespondencji, korzystania z telefonu czy przepustek z
zakładu karnego. Należy to traktować jako ingerencję w jej wolność osobistą
- uznał TK.
W związku z tym rygorystycznie muszą być przestrzegane
konstytucyjne warunki ograniczania wolności, przede wszystkim wymóg jasnego,
precyzyjnego i kompletnego określenia przez ustawodawcę zasad i trybu każdego
dopuszczalnego ograniczenia lub pozbawienia wolności osobistej.
Wymagają tego zasady pewności i bezpieczeństwa prawnego i ochrona zaufania do
państwa i prawa. Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że zaskarżony
przepis nie spełnia tych kryteriów, bo nie precyzuje skutku zbiegu
tymczasowego aresztowania z karą pozbawienia wolności.
Stwarza także nazbyt dużą swobodę interpretacji dla organów
stosujących prawo, które mogą wcielać się w rolę prawodawcy, co jest
niedopuszczalne z uwagi na konstytucyjną zasadę wyłączności ustawowej formy
ograniczania praw i wolności.
Ewidentnie bez prawomocnego wyroku dziennikarz już
został skazany na karę znacznie wyższą niż mógłby być skazany za pomówienie
z art. 212 § 1 i 2 k.k,
co do którego są duże wątpliwości i naciski o jego wykasowanie zgodnie z
prawem unijnym.
Warto zwrócić uwagę na Postanowienie SN z dnia 7
stycznia 2008 r., sygn. V KK 155/07 dot. Art.
212 § 1 k.k. - Wydanie nawet nieobiektywnej opinii nie zawsze jest równoznaczne
z pomówieniem, choć daje możliwość dochodzenia swoich racji zwłaszcza na
drodze procesu cywilnego, warto przypomnieć, że prawo karne jako mające
charakter subsydiarny nie zawsze jest właściwą i skuteczną płaszczyzną ich
dochodzenia.
Znaczenie mają następujące orzeczenia Sądu Najwyższego i poglądy doktryny:
- Wyrok SN z 23 maja 2002 r. (V KKN 435/2000), w którym stwierdzono, że: „Nie stanowią zniesławienia oświadczenia i wypowiedzi będące realizacją uprawnień opartych na prawie. Dotyczy to w szczególności krytycznych ocen wyrażonych w opiniach służbowych, skargach, pismach procesowych, krytyce naukowej, artystycznej itp.”.
[…] Interes społeczny może być uznany za kryterium rozstrzygające antynomię między wolnością prasy i innych środków społecznego przekazu (art. 14 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z 1997 r.), wolnością wyrażania poglądów i pozyskiwania oraz rozpowszechniania informacji (art. 54 Konstytucji) a chronionymi w treści art. 30 i 47 ustawy zasadniczej dobrami osobistymi”.
- Wyrok SN z 30 września 2003 r. sygn. II KK 176/2002 „1. Kontratyp dozwolonej krytyki, o którym mowa w art. 213 § 2 kk, ma miejsce, gdy zaistnieją łącznie dwie przesłanki. Po pierwsze - gdy udowodniona zostanie prawdziwość zarzutu i po drugie - gdy stwierdzone zostanie, iż zarzut służył obronie społecznie uzasadnionego interesu. Przyjęcie działania w obronie społecznie uzasadnionego interesu wymaga ustalenia, że sprawca kierował się tylko taką intencją, a obce mu były inne względy.
2. Generalne zasady procedowania nakazują organom
procesowym badać oraz uwzględniać wszystkie okoliczności przemawiające zarówno
na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego, co stanowi istotę ustawowego
postulatu, aby ustalenia faktyczne odpowiadały prawdzie. Można to osiągnąć
tylko wówczas, gdy przedmiotem dociekań jest cały zebrany w sprawie materiał
dowodowy, a nie jego fragmenty, i gdy całokształt tego materiału stanie się
przedmiotem rozważań sądu”. - niestety w skorumpowanym sądzie białostockich
nic nie badano - był "prikaz" skazać i tak funkcjonariuszka z układów,
takie "mniej niż zero" A. Kamińska "zdiełała"... dno,
bagno, szambo sądowe...
Ponadto dla przypomnienia postanowienie SN z dnia 28 sierpnia 2003 r. sygn. III K 246/2003: „Zakres wolności słowa w sferze życia publicznego musi być szerszy niż w sferze prywatnej, zaś osoby uczestniczące w życiu publicznym muszą liczyć się z krytyką, gdyż świadomie i w sposób nieunikniony wystawiają swe słowa i działania na reakcje społeczeństwa. Krytyka jako wkład w formę debaty publicznej a zarazem kontrola osób sprawujących stanowiska publiczne jest niezbędna w demokratycznym państwie prawa”. - czy nam sie podoba czy nie opinia społeczna ma prawo do osądzania urzędników i funkcjonariuszy władzy.
Ostatnio Sejmowa komisja kultury i środków
przekazu poparła większość poprawek Senatu do noweli prawa
prasowego. Nowelizację prawa prasowego Sejm uchwalił pod koniec lipca
2012r. Nowela przewiduje pozostawienie sprostowań jako jedynej formy reakcji na
publikacje. Senat na początku sierpnia opowiedział się za wprowadzeniem do
noweli pięciu poprawek. Jedna z nich przewiduje, że w ciągu 21 dni od wejścia
noweli w życie będzie można zażądać sprostowania materiałów
prasowych, które ukazały się po 13 czerwca 2012 roku (dzień później, na
mocy wyroku Trybunały Konstytucyjnego, przepisy dotyczące sprostowań i
odpowiedzi prasowych utraciły moc ). Według wcześniejszych przepisów
redaktor naczelny pisma był obowiązany do opublikowania na wniosek
zainteresowanej osoby rzeczowego i odnoszącego się do faktów wiadomości
nieprawdziwej lub nieścisłej sprostowania albo odpowiedzi na
stwierdzenie zagrażające dobrom osobistym. Za uchylanie się od ich
publikacji groziła kara grzywny lub ograniczenia wolności. Przepisy te przestały
obowiązywać w połowie czerwca br. na skutek wyroku Trybunału Konstytucyjnego
z grudnia 2010 roku. TK orzekł wówczas, że przepisy te nie precyzują, czym
jest sprostowanie, a czym odpowiedź, wobec czego decyzję musi podejmować sam
redaktor naczelny, a to stawia go w sytuacji, która nie jest dla niego
przewidywalna.
cdn.
Więcej
Tematy w dziale dla inteligentnych:
ARTYKUŁY - tematy do przemyślenia z cyklu: POLITYKA - PIENIĄDZ - WŁADZA
"AFERY PRAWA" - Niezależne Czasopismo Internetowe redagowane jest przez dziennikarzy AP i sympatyków z całego świata których celem jest PRAWO, PRAWDA SPRAWIEDLIWOŚĆ DOSTĘP DO INFORMACJI ORAZ DOBRO CZŁOWIEKA |
uwagi i wnioski proszę wysyłać na adres: |
WSZYSTKICH INFORMUJĘ ŻE WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI I
SWOBODA WYRAŻANIA SWOICH POGLĄDÓW JEST ZAGWARANTOWANA ART 54
KONSTYTUCJI RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw
mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne
w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku
publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności
publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą
naruszać istoty wolności i praw.
1 - Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz
pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
2 - Cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz
koncesjonowanie prasy są zakazane.
Komentowanie nie jest już możliwe.