opublikowano: 26-10-2010
Widacki Jan - tylko wpadka kolejnego nieetycznego adwokata? Czy prokurator odważy się postawić zarzuty znanemu adwokatowi? - z cyklu patologie w organach (nie)sprawiedliwości.
Prokuratura
wezwała na przesłuchanie znanego adwokata prof. J. Widackiego, najpewniej po
to, aby postawić mu zarzuty nakłaniania do składania fałszywych zeznań Sławomira
R., odsiadującego karę wieloletniego więzienia za zabójstwo.
Sprawę ujawniło "Życie Warszawy" we wrześniu
2005 r.
- Mecenas był u mnie na widzeniu. Zaproponował mi złożenie zeznań na korzyść
jednego z szefów "Pruszkowa". Miałem zeznać nieprawdę, by "Malizna"
uniknął kary za zlecenie zabójstwa "Pershinga", szefa gangu
pruszkowskiego - mówił gazecie Sławomir R. Opowiedział też szczegółowo, w
jaki sposób dotarł do niego prof. Widacki. Stało się to za pośrednictwem żony
jednego z szefów "Pruszkowa".
O
kontaktach Widackiego z gangsterami opowiadali też świadkowie koronni w
sprawie "Pruszkowa".
W 2005 r. TVP ujawniła, że na początku lat 90. Widacki, wówczas wiceszef
MSW, pomagał założyć fundację Bezpieczna Służba, która miała pomagać
policjantom. Tymczasem fundację, która miała czerpać zyski m.in. z gier
losowych, założyły osoby związane z pruszkowskimi gangsterami. W skład rady
fundacji weszły m.in. żona i siostra Jeremiasza Barańskiego ps. Baranina (był
wtedy poszukiwany międzynarodowym listem gończym).
O założeniu fundacji wiceminister Widacki rozmawiał także m.in. z Aleksadrem
Żaglem, który zorganizował spotkanie wiedeńskie Jana Kulczyka i płk. KGB Władimira
Ałganowa (Ałganow w połowie lat 90. pracował w firmie Żagla Polmarc).
Po raz pierwszy nazwisko Widackiego w kontekście manipulowania zeznaniami świadków
pojawiło się w związku z działalnością komisji ds. Orlenu. Mec. Widacki był
wówczas pełnomocnikiem Jana Kulczyka. Miał zaproponować obrońcy zeznającego
przed komisją Marka Dochnala, by ten nie składał zeznań obciążających
Kulczyka. W zamian prof. Widacki miał obiecać pomoc w uchyleniu aresztu
Dochnalowi.
- Wiem, komu może zależeć na tym, żeby mnie upodlić w oczach opinii publicznej - odpowiada na zarzuty Widacki. - Byłem pełnomocnikiem Jana Kulczyka przed komisją orlenowską; jestem pełnomocnikiem Jana Kulczyka w Prokuraturze Okręgowej w Częstochowie w sprawie, gdzie prokuratura nie postawiła jeszcze do tej pory zarzutu panu Giertychowi o nakłaniania do fałszywych zeznań - ale sprawa tego dotyczy. Pozwałem do sądu cywilnego o naruszenie dóbr osobistych pana Zbigniewa Wassermanna - wylicza w rozmowie z RMF profesor Widacki.
za INTERIA.PL - Fakty - Podejrzane kontakty mecenasa
ARTYKUŁY
- tematy do przemyślenia
i wiele innych w kolejnych działach wydawnictwa:
SĄDY
PROKURATURA
ADWOKATURA
POLITYKA
PRAWO
INTERWENCJE
- sprawy czytelników
"AFERY PRAWA" - Niezależne Czasopismo
Internetowe www.aferyprawa.com Redaktor Naczelny: mgr inż. ZDZISŁAW RACZKOWSKI |
|
zdzichu
Komentowanie nie jest już możliwe.